wtorek, 27 maja 2025

Kaja pobita przez męża! Ubłagała Oskara o ochronę, ale Kalina tak tego nie zostawi .

 


Czy Oskar w 4024 odcinku "Pierwszej miłości" znów się nabierze na kłamstwo Kai o mężu, który niby znęca się nad nią i którego boi się coraz bardziej? Dotąd bez większego trudu przekonała męża Kaliny, że to on jest ojcem jej syna Kostka, a teraz próbuje go zdobyć na litość, opowiadając niestworzone historie o tym, co się dzieje u nich w domu. Zrobiła z Mikołaja Kamińskiego damskiego boksera, potwora, który ją bije i stwarza zagrożenie dla syna. To oczywiście same bzdury!

Nawet wyjazd Oskara na delegację do Lublina  nie powstrzyma Kai przed realizacją misternie zaplanowanej intrygi. Znów zdzwoni do Korzeniowskiego, błagając o ochronę przed agresywnym mężem. Tym razem Oskar nie rzuci wszystkiego dla cierpiącej, pobitej Kai, ale dramatem rywalki zainteresuje się Kalina. I zrobi jedyną słuszną rzecz. Tymczasem Kaja pojedzie z synem do Oskara do Lublina...

Interwencja Kaliny w sprawę pobicia Kai przez męża skończy się tym, że w 4024 odcinku "Pierwszej miłości", bez konsultacji z Oskarem, zgłosi sprawę policji. To działanie doprowadzi do zaskakującej sytuacji, bo Kaja postanowi udowodnić, że jest ofiarą przemocy domowej, że mąż Mikołaj znów ją pobił.

W następnym 4025 odcinku "Pierwszej miłości" Kaja z siniakiem pod okiem zjawi się w mieszkaniu Kaliny i Oskara z gorzkim podziękowaniem za udział policji w domowej awanturze z Mikołajem. Była kochanka Oskara będzie cały czas twierdziła, że teraz mąż ją pobił, bo Kalina nasłała na niego policję. Nic dziwnego, że Kalinę dopadną ogromne wyrzuty sumienia, ale w pewnym momencie coś w relacji Kai nie będzie się jej zgadzało.

Wszystko wyjaśni się, kiedy Kalina spotka się z "okrutnym" mężem Kai. Sprawy przybiorą nieoczekiwany obrót, bo Mikołaj Kamiński przekaże jej szokującą wiadomość. 



                         
                         
                            


 
  

                                                 




                      








Brak komentarzy:

Prześlij komentarz