piątek, 21 sierpnia 2020

Artur zemści się na Kindze za romans z Jankiem. Znajdzie sobię inną?

 W nowym sezonie serialu "Pierwsza miłość" Artur już nie będzie rozpaczał po zdradzie Kingi (Aleksandra Zienkiewicz), która zostawiła go dla Janka . Kulczycki nigdy nie był święty i ma na sumieniu sporo romansów, a kolejnych odcinkach  wróci do dawnych, złych nawyków. Wprawdzie nie zdejmie obrączki, ale dość szybko zainteresuje się nową kobietą. Śliczna blondynka o imieniu Marta  zostanie jedną z wielu kochanek Artura? 

 

To co się będzie działo w "Pierwszej miłości" po wakacjach 2020 w wątku Artura i Kingi przekracza chyba wszystkie wyobrażenia na temat dalszych losów Kulczyckich. Nie będzie mowy o żadnym rozwodzie, a mimo to niewierna Kinga stworzy z kochankiem i mężem miłosny trójkąt.

Bo Artur nie tak łatwo zrezygnuje z małżeństwa z Kingą.  w nowych odcinkach rozpocznie walkę o ukochaną i będzie miał po swojej stronie synów Kingi - Tomka  i Maćka , którzy kochają Kulczyckiego jak własnego ojca i nie mogą znieść, że inny mężczyzna zajął jego miejsce w rodzinie.

Być może  po przerwie wakacyjnej romansując z Jankiem Kinga jednocześnie będzie sypiać z Arturem i całą trójkę połączy skomplikowana relacja uczuciowo-łóżkowa. Zwłaszcza, że Artur znajdzie idealny sposób, by zemścić się na żonie i wzbudzić w niej zazdrość. Zainteresuje się inną kobietą.

 Kto nią będzie? Czy Artur  znajdzie sobie kolejną kochankę? Wiele wskazuje na to, że Kulczycki długo nie wytrzyma w samotności. A piękna blondynka Marta wkroczy do jego życia kiedy Tomek zacznie sprawiać rodzicom coraz więcej problemów.

 Syn Kingi  wpakuje się w niezłe tarapaty w szkole, kiedy usłyszy ohydne plotki o swojej matce i jej kochanku. W pomoc Tomkowi angażuje się szkolna pedagog, Marta, która spotyka się z Kingą i Arturem, aby porozmawiać o problemach Tomka. Okaże się, że Janek zataił przed Kingą ważne informacje... Na jednym spotkaniu Artura z Martą się nie skończy, a pedagog szybko oczaruje spragnionego miłosnych uniesień Kulczyckiego.





 

 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz