W 3819 odcinku "Pierwszej miłości" atmosfera w domu Śmiałków wciąż będzie grobowa. Stan psychiczny Emilki i Bartka z każdym dniem będzie coraz gorszy w związku z porwaniem ich malutkiego synka Norberta, który wciąż się nie odnalazł. Śmiałek, dziadek chłopca również nie będzie w stanie poradzić sobie z jego utratą. Tym bardziej, że to właśnie w trakcie jego opieki nad wnukiem, chłopiec został porwany, czego Śmiałek kompletnie nie potrafi sobie wybaczyć.
Przypomnijmy, że w 3807 odcinku "Pierwszej miłości" synek Emilki i Bartka został porwany, kiedy przebywał pod opieką swojego dziadka, Śmiałka. Całe Wadlewo ruszyło z pomocą w poszukiwaniach małego Norberta, jednak mimo wszystko sprawa zakończyła się na policji, a słuch o dziecku zaginął. Rozpoczęły się zatem zaawansowane poszukiwania Norberta, syna Emilka i Bartka. Kobieta wciąż będzie w tragicznym stanie psychicznym, podobnie jak jej partner Bartek, którzy z każdym dniem wierzą, że ich synek wreszcie się odnajdzie.
Śmiałek obwini się za zaginięcie Norberta, przez co sięgnie po alkohol. Mężczyzna nie będzie w stanie poradzić sobie z jego porwaniem wnuka oraz z bezradnością z jaką zderzy się obliczu tej całej tragicznej sytuacji. Śmiałek z całych sił będzie próbował znaleźć jakiś trop, jakikolwiek ślady, jednak gdy jego własne poszukiwania nie będą przynosiły konkretnych skutków, mężczyzna zdecyduje pogrążyć swoją rozpacz w butelce alkoholu.
Ojciec Emilki sięgnie po alkohol przez porwanie i zaginięcie Norberta. Utrata wnuka i niepewność, co do jego losu sprawi, że Śmiałek postanowi wrócić do swojego dawnego nałogu. Czy taka sytuacja będzie początkiem powrotu do strasznego uzależnienia? Miejmy nadzieje, że syn Emilki i Norberta niebawem się odnajdzie, a Śmiałek otrząśnie się z tragedii, za jaką bardzo sam się obwinia.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz