W 3487 odcinku Dorota dowie się, że Artur ma romans z Sandrą , że od tygodni zdradza ją z kobietą, która uratowała ich córkę Tosię przed śmiercią! Kulczycki nie zniesie dłużej kłamstw, udawania przed Dorotą, że tworzą szczęśliwą rodzinę. Ale wybierze kiepski moment na przyznanie się do zdrady. Upokorzy Dorotę, która poczuje jakby dla Artura była nikim. Mieszkają razem, wychowują dziecko, ale to nie wystarczy Kulczyckiemu, że stworzyć z nią prawdziwy, poważny związek. Z Sandrą połączy go za to o wiele więcej.
Romans Artura i Sandry przestanie być tajemnicą! Oczywiście dla Kubickiej seks z Kulczyckim będzie tylko narzędziem, żeby znów wkroczyć do firmy Karola Wekslera , zająć dawne stanowisko. Kochanków nie połączy żadne głębsze uczucie. Artur szybko pożałuje, że dał się wciągnąć Sandrze w jej grę, uwierzył w to, że stała się inną osobą. Sprawy się skomplikują gdy w firmie zacznie pracę Dorota, która przejdzie zaskakującą metamorfozę. Odmieniona, pewna siebie będzie gotowa na to, żeby wrócić do pracy, bo rola matki już jej nie wystarczy. I wtedy Artura ogarnie panika, że Dorota przypadkiem dowie się, że Sandra jest jego kochanką.
Żeby temu zapobiec Artur szczerze porozmawia z Dorotą, wyjaśni jej, że choć jest matką jego córki, to nic więcej do niej nie czuje, że nawiązał romans z Sandrą. Dorocie trudno będzie pogodzić się z wyznaniem Artura o jego relacji z Sandrą. Poczuje się zraniona i upokorzona, zupełnie jakby Kulczycki nie widział w niej kobiety. A przecież byli kiedyś razem i było im tak dobrze.
Zdradzona Dorota podejmie decyzję, żeby zrezygnować z pracy u Wekslera. Ale nie pozwolą jej na to przyjaciele. Lucynka skutecznie ją pocieszy. Z pomocą przyjdzie także Brajan , który uświadomi Dorocie jaka energia i siła w niej drzemie.
Żeby było jeszcze ciekawiej w kolejnym 3488 odcinku "Pierwszej miłości" Artur dowie się od Karola, żeby będzie musiał współpracować w firmie nie tylko z Sandrą, ale i Dorotą. Bo Weksler nie wyrzuci Kubickiej, mimo tego, że doskonale wie jaką jest intrygantką.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz